• Feudalizm rosyjski w ujęciu ideologii panslawistycznej

Spadkobiercami ideologii słowianofilów byli – oprócz narodników – także panslawiści. Należeli oni do tradycjonalistów. Rozwinęli swe poglądy w pełni w latach siedemdziesiątych XIX wieku, jednak początków tego ruchu należy doszukiwać się już w okresie wojny krymskiej, kiedy to wzrosło zainteresowanie Słowianami znajdującymi się pod panowaniem tureckim i austriackim, jako wielkomocarstwowa i agresywna ideologia, głosząca potrzebę zdobycia Konstantynopola i zorganizowania pod zwierzchnictwem Rosji wielkiej federacji narodów słowiańskich . Sam termin panslawizm – według Andrzeja Nowaka – był użyty prawdopodobnie po raz pierwszy przez słowackiego filologa Jana Herkela w pracy Elementa universalis lingue slavicae (1826 r.) , w której przedstawił on koncepcję wspólnego słowiańskiego języka literackiego. Pojęcie zostało rozwinięte w formie doktryny politycznej przez Františka Palacký’a.

Jednym z ideologów rosyjskich ruchu panslawistycznego był Nikołaj Jakowlewicz Danilewski(1822-1885), przyrodnik, filozof kultury, historiozof, przeciwnik teorii Darwina, będący uczestnikiem koła pietraszewców . Danilewski był synem zawodowego oficera carskiej armii (w czasie wojny krymskiej już generała majora). Dzieciństwo spędził na licznych podróżach, przemierzając ziemie rosyjskiego imperium wraz z pułkiem ojca. Po ukończeniu liceum w Carskim Siole zapisał się na Uniwersytet Petersburski, gdzie przyjęto go jako wolnego słuchacza (jednocześnie pracował w ministerstwie wojny). Swoją przyszłość związał z naukami przyrodniczymi, a dokładniej z botaniką. Magistrem botaniki został na przełomie 1848/1849 roku. Za przynależność do wywrotowego kółka Pietraszewskiego (do którego należał między innymi również Fiordor Dostojewski), gdzie zgłębiał myśl zachodniego socjalizmu utopijnego – Fouriera i Saint-Simona - skazano Danilewskiego na sto dni aresztu, a następnie wydalono ze stolicy. Przez trzy lata (1850-1853) pracował jako urzędnik państwowy w kancelariach w Wołogdzie i Samarze. Następnie Danilewski brał udział w wielu ekspedycjach naukowych, spośród których większość trwała nawet kilka miesięcy, badając stan rybołówstwa w Imperium. Odbywały się one w bardzo ciężkich warunkach, ale zbadał większość wodnych akwenów leżących na terytorium ówczesnej Rosji.

Danilewski był autorem pierwszego wykładu panslawistycznego opublikowanego pod tytułem Rosja i Europa. Pogląd na kulturowe i polityczne relacje świata słowiańskiego do germano-romańskiego (1869 r.) – Rossija i Evropa. Vzgljad na kul’turnye i političeskie otnošenija slavjanskogo mira k germano-romanskomu. Praca została opublikowana w częściach w czasopiśmie „Zaria” („Świt”, nr 1-6 i 8-10), a następnie w 1871 r. wydana dzięki pomocy Nikołaja Strachowa w formie książki . Był to traktat, który budował teorię rosyjskiego panslawizmu. Spostrzeżenia dotyczące Rosji powstały na bazie przyrodoznawczych przekonań autora, deklarującego się przede wszystkim jako antydarwinista, zwolennik teorii francuskiego zoologa Georges’a Cuviera (1769-1832, autora pracy Darwinizm) oraz estońskiego embriologa Karla Ernsta von Baera (1792-1876) , stojących na stanowisku stałości gatunków .

Praca Danilewskiego poruszała przede wszystkim kwestię przyszłości Europy i Słowiańszczyzny w ujęciu politycznym, jak również relacji świata słowiańskiego do romano-germańskiego, zaś jego podstawa metodologiczna sięga biologicznej systematyki gatunków .

Danilewski poprzez swoją koncepcję typów kulturowo-historycznych opartą na fakcie istnienia wielkich cywilizacji historycznych, a także na ich rozwoju na przestrzeni wieków, sprzeciwiał się powszechnemu poglądowi przedstawiający rozwój ludzkości jako zjawisko jednorodnie kulturowo. Według Danilewskiego charakterystyczną cechą każdego z typów kulturowo-historycznych był cykliczny rozwój (prowadzący od okresu rozkwitu do nieuchronnego obumarcia każdej cywilizacji) i samoistności kultur lokalnych (nie przenikających się nawzajem) .

Danilewski przeniósł ów model rozwoju na grunt rozważań o cywilizacji, dodatkowo podsycając wrogi stosunek wobec Zachodu. Myśliciel podkreślał w szczególności odmienność cywilizacyjną ziem ruskich. Twierdził on, iż Turcy, „położywszy swą mrożącą łapę” na narodach Półwyspu Bałkańskiego i przez to „stłumiwszy w nich rozwój życia”, uchronili je od utraty oblicza moralnego . Teoretyk wojującego panslawizmu uważał, iż reformy cara Piotra I zapoczątkowały w Rosji szkodliwe, uwłaczające godności narodowej „małpowanie Europy”, podczas gdy powołaniem narodu rosyjskiego było przede wszystkim stworzenie potężnego organizmu państwowego i umożliwienie mu naturalnej ekspansji, uwarunkowanej często przyrodniczymi prawami rozwoju. Europa – z oburzeniem stwierdzał Danilewski – odmawia uznania tej misji (szuka raczej uformowania w Rosji odrębnego typu kulturowo-historycznego), wyznacza Rosji jedynie skromną rolę w „cywilizowaniu” Azji Środkowej . Pomimo silnego zabarwienia szowinistycznego Rosja i Europa jest oryginalnym, historiograficznym podsumowaniem rosyjskich koncepcji panslawistycznych .

Na istotę teorii typów kulturowo-historycznych (zwanych także cywilizacjami historycznymi) składają się – według Danilewskiego – dwa główne wyznaczniki. Zakłada ona, po pierwsze, istnienie w historii ludzkości pewnych ciągów cywilizacyjnych, opartych o tzw. materiał etnograficzny. Konkretny typ tworzyć może tylko grupa ludów o wspólnym pochodzeniu i posługujących się w związku z tym pokrewnymi językami. Ciągi te wykluczają wszelkiego rodzaju dyfuzje istotnych zasad jednego typu do drugiego, chociaż przekaz osiągnięć nauki i techniki jest możliwy i pożyteczny. Nieprzenikalną strukturę typu wyznacza zespół czterech kategorii działalności: religijnej, politycznej (tj. prawno-państwowej), kulturalnej (obejmującej także naukę, sztukę i technikę) oraz społeczno-gospodarczej . Przeważnie w cywilizacji rozwijały się jedna lub więcej spośród nich. Stąd podział na tzw. kultury jednopierwiastkowe (np. rzymska – rozwinęła stronę polityczną) i tzw. kultury wielopierwiastkowe (np. europejska, którą można określić jako dwupierwiastkowy polityczno-kulturowy typ, zdolny do szeroko zakrojonej twórczej asymilacji) . Drugim filarem teorii typów jest wyniesione z obserwacji świata gatunków przekonanie o przemijalności formacji kulturowych .

Zdaniem Danilewskiego Rosja i Europa stanowią dwa przeciwstawne i wrogie sobie typy kulturowe, dwie odmienne cywilizacje . Badacz w swych poglądach dzielił ludzkość na zamknięte typy kulturowo-historycznie, sugerując, iż nie posiadają one jednolitych i wspólnych dziejów. W dotychczasowej historii świata Danilewski wyodrębnił dziesięć typów kulturowo-historycznych. Ostatni z już ukształtowanych stanowił typ germańsko-romański (czyli europejski), typ jedenasty, słowiański, miał zostać dopiero stworzony pod przewodnictwem Rosji. Cywilizacja słowiańska nie ukazała jak do tej pory swych możliwości przede wszystkim dlatego, że stoi w obliczu konfrontacji z Zachodem, który – w opinii Danilewskiego – przeżywa apogeum swego historycznego rozwoju.

W odróżnieniu od słowianofilów Danilewski nie potępiał podstawowych „zasad” germańsko-romańskich, nie oceniał historii europejskiej z punktu widzenia absolutnych kryteriów etycznych. Typ europejski był w jego oczach jednym z najwspanialszych typów kulturalno-historycznych, być może najwspanialszym z dotychczasowych, zarazem jednak myśliciel potwierdzał diagnozę słowianofilów o „gniciu”, organicznym rozkładzie Europy. Jego zdaniem nie istnieje powszechna cywilizacja, nie istnieje też historia powszechna. Możliwy jest tylko coraz bogatszy typ kulturowo-historyczny, łączący w sobie większą ilość cech . Odrzucił on koncepcję historii powszechnej wraz ze stanowiącą jej podstawę ideą ludzkości jako przedmiotu dziejów. Najstarszym przedmiotem badań historycznych mogą być cywilizacje, będące autonomicznymi i odrębnymi organizmami dziejowymi, które przechodzą w czasie przez jednorodne dla wszystkiego, co żyje, fazy etnogenezy. Danilewski sądził, iż: „Możemy mieć nadzieję, że typ słowiański będzie pierwszym pełnym typem kulturowo-historycznym opartym na wszystkich czterech podstawach”. Myśliciel stanowczo podkreślał, iż geograficzny podział świata jest czymś sztucznym, naturalnym pozostaje jedynie podział etnograficzny, kulturowo-historyczny. Rosja nie jest, a co ciekawe, nie była i nie będzie Europą. O wrogości Europy wobec Rosji świadczy m.in. popieranie przez nią Turcji. Z tego względu Słowianie powinni się zjednoczyć pod przewodnictwem samodzierżawnej Rosji (wyraziciela idei „Trzeciego Rzymu”), tworząc Związek Wszechsłowiański ze stolicą w Konstantynopolu (Carogrodzie) .

Dla Nikołaja Danilewskiego obszczina była z jednej strony wyrazem odrębności Rosji od Europy zachodniej, z drugiej natomiast środkiem zabezpieczającym wieś przed proletariatem i proletaryzacją – procesem, który wpycha Europę zachodnią w przepaść. W konstrukcji typów cywilizacyjnych, podstawą wyjątkowości Rosji, jej stabilności społecznej i politycznej jest oparcie jej ustroju na gminnym władaniu ziemią. Taka konstrukcja usuwa poza nią zagrożenie, tkwiące wewnątrz ustroju społeczeństw zachodnich, mianowicie konflikt klasowo-ekonomiczny, konflikt między ideałami politycznymi i ekonomicznymi. Rację istnienia wspólnoty stanowi historyczna tradycja i z tego względu ta forma własności jest święta i nienaruszalna, bez względu na to, czy skutki ekonomiczne i inne są oceniane pozytywnie . „Zapomina się przy tym, że nasza wspólnota chłopska, niezależnie od tego czy dobre czy też złe skutki przynosi pod względem ekonomicznym (i każdym innym), zyskuje uprawomocnienie dzięki historii, będąc dokładnie taką samą uświęconą i nienaruszalną formą własności, jak każda inna, jak sama własność prywatna” – twierdził Danilewski.

Klasyfikacja typów kulturowych jako dorobku ogólnoludzkiego została przeprowadzona przez Danilewskiego w sposób sztuczny, gdyż zasadniczą rolę odegrały w niej elementy indywidualno-narodowe, zabrakło natomiast pierwiastków społecznych . Zdaniem Danilewskiego nie tylko nie ma żadnego wspólnego wszystkim cywilizacjom (a więc całej ludzkości) celu, zadania, ideału, do którego mogłyby pospołu dążyć; stwierdzał on również, iż ludzkość pojmowana jako całość, jedność nie istnieje. Dla rosyjskiego myśliciela jest to czysta abstrakcja, a nawet zafałszowany obraz świata kultury i historii. Nie istnieje podług słów autora Rosji i Europy cywilizacja ogólnoludzka, czy też wszechludzka, lecz jedynie narody oraz ich „konfederacje” – cywilizacje, które określa Danilewski właśnie mianem typów historyczno-kulturowych. Dostrzec można u myśliciela podział na trzy epoki rozwoju w dziejach Europy. Pierwszą z nich był wiek XIII, który charakteryzował on jako rozkwit kultury teokratyczno-arystokratycznej. W XV wieku nastąpiło wyzwolenie w sferze myśli oraz po wyzwoleniu sumienia (reformacja) nastąpił drugi okres – okres rozkwitu przypadający na wiek XVII. Apogeum sił twórczych Europy nastąpiło natomiast wraz z wyzwoleniem od struktury feudalnej w końcu XVIII wieku, poprzedzając trzeci i ostatni okres – okres przemysłowy i techniczny. Zmierzch Europy – przewodni temat w dziewiętnastowiecznych nurtach myślowych – nie dotyczy jednak Rosji i narodów słowiańskich. Rosja wraz ze Słowiańszczyzną ma szanse na osiągnięcie czteropierwiastkowego typu, realnie najbliższego ideałowi społeczeństwa. Rosja, jako kraj (zgodnie z ideologią słowianofilów i ich następców) nie należy do Europy. Świadczy o tym między innymi fakt, iż sama Europa nie uważa jej za „swoją” odwracając się od niej. „Sam charakter Rosjan, i w ogóle Słowian – pisał Danilewski – obcy przemocy, pełen łagodności, pokory, szacunku, w najwyższym stopniu odpowiada ideałowi chrześcijaństwa. Jeśli wśród wszystkich Słowian wyłącznie naród rosyjski zdołał uformować silne państwo, to zawdzięcza to zarówno swym cechom wewnętrznym, jak też tej okoliczności, że ze względu na położenie geograficzne zajmowanych przez niego krain, było mu dane przejść przez pierwsze formy swojego rozwoju w odseparowaniu od destrukcyjnego wpływu obcego życia zachodniego” . Na dowód odrębności Rosji przytacza myśliciel m.in. sposób rozwiązania kwestii chłopskiej – nadanie chłopom ziemi przy zachowaniu wspólnoty gminnej.

Kolejnym powodem, dla którego Danilewski nie uznaje cywilizacyjnej supremacji Zachodu – poza przesłankami metodologicznymi – są powody polityczne. Uznanie kulturowej wyższości zachodniej Europy wiązałoby się z możliwością legitymowania poczynań zachodnich narodów na arenie politycznej; nawet tych poczynań, które nie są mile widziane w Rosji. Jeśli bowiem pewien krąg kulturowy – Zachodu – pod każdym względem przewyższałby resztę ludzkiego świata, choćby i tylko w teorii – działania społeczeństw ów krąg współtworzących mogłyby być uważane za umotywowane (usprawiedliwione) jakimś nadrzędnym prawem dziejowym, obiektywną koniecznością historyczną, etc. Wraz ze stwierdzeniem, że Zachód jest tylko jednym z aktorów na polityczno-dziejowej scenie, uznaje się prawo innych kultur, narodów i grup religijnych do samostanowienia o sobie, do niezawisłości. Mamy tu do czynienia – jak twierdzi Andrzej Nowak – ze swego rodzaju demokratyzacją dziejów powszechnych. Demokratyzację taką postulują zarówno Danilewski, jak i Niemiec Oswald Spengler (1880-1936). O ile w przypadku ostatniego z wymienionych aspekt polityczny teorii pluralistycznej nie dominuje nad całością wywodu filozoficznego, o tyle w odniesieniu do Rosji i Europy można z niewielką jedynie przesadą stwierdzić, iż wątki historiozoficzne jawią tam się jako pewne usprawiedliwienie dla takich a nie innych przekonań politycznych .

Danilewski w Rosji i Europie wyróżnił trzy typy zależności, kształtujące z grup etnicznych naród: niewolnictwo (rabstwo), zależność lenną (danniczestwo) oraz feudalizm (feodalizm). Pierwsza zależność uniemożliwia zbudowania na jej bazie społeczeństwa, zaś druga z wymienionych form, polegająca na rządzeniu poddanym krajem na odległość i pobieraniu daniny, pozwala zachować świadomość narodową i kształtować ją. Jako przykład przywołuje Danilewski mongolskie zwierzchnictwo na Rusi.

Natomiast feudalizm pojmował Danilewski w szerokim jego znaczeniu: rozumiał przez to pojęcie rozproszenie narodu zwycięskiego na obszarze zamieszkałym przez pokonanych i podporządkowanie sobie ich własności. Myśliciel twierdził, iż procesy takie zachodziły już w czasie najazdów plemion germańskich na Rzym, kiedy to narody imperium popadały w zależność feudalną od barbarzyńskich najeźdźców .

Pomimo odrębności rozwojowej swego typu, rosyjska organizacja społeczno-polityczna musiała jednak przejść modelowe fazy, stanowiące szablon dla wszystkich cywilizacji. Pierwszym impulsem, który przyczynił się do powstania odrębności narodowej Rusi, było wezwanie Waregów. Stali się oni na Rusi (głównie za sprawą małej liczebności) nie panami feudalnymi, lecz bodźcem do ruchów państwotwórczych. Należy podkreślić, iż na Rusi nie występowały ogromne obszary do zarządzania, dzięki czemu – zdaniem myśliciela – nie potrzebny był ustrój feudalny. W zastępstwie jego używano systemu udzielnego, który z jednej strony przyczyniał się do zachowania jedności państwa, z drugiej zaś pozostawiał każdemu księstwu możliwość samodzielnego istnienia .

Zdaniem Danilewskiego, system udzielny stanowił zagrożenie przy ewentualnym długotrwałym funkcjonowaniu, gdyż mógł przekształcić się w feudalizm europejski. Jednakże przeszkodził temu najazd tatarski, który to traktowany był przez Danilewskiego jako kolejny impuls do budowy państwowości (mimo iż w tym czasie na Rusi zapanowała zależność lenna książąt ruskich wobec chana Ordy).

Kolejnymi impulsami, które przyczyniły się do rozwoju Rosji były, według Danilewskiego, kroki przedsiębrane przez monarchów rosyjskich (w szczególności przez cara Piotra I ) zmierzające do ponownego zbliżenia ustroju Rosji do panującego na Zachodzie feudalizmu europejskiego. Zdaniem myśliciela pomimo ciężkich warunków bytowych najuboższej grupy zależność feudalna w rosyjskim wydaniu miała stosunkowo łagodny charakter .

Kwestią bardzo zajmującą był dla Danilewskiego stosunek typu romano-germańskiego do Słowiańszczyzny, która – po spełnieniu określonych warunków – stworzy kolejny typ kulturowo-historyczny. Myśliciel zaliczył do nich budowę ciała politycznego, stanowiącego federację państw zjednoczonych pod przewodnictwem Rosji i posiadających wspólną stolicę w Konstantynopolu . Różnice pomiędzy światem germańsko-romańskim a Słowiańszczyzną dostrzega Danilewski na trzech płaszczyznach: struktury psychicznej narodów, wyznań religijnych oraz doświadczenia historycznego . W konfrontacji w dziedzinie doświadczenia dziejowego Zachodu i Rosji powiela on znane wątki „klasyków” słowianofilstwa (Kiriejewskiego, K. Aksakowa, Chomiakowa, Samarina) o odmienności cywilizacyjnej (dotyczące w szczególności zapatrzenia w przeszłość i powrotu staroruskiej organizacji społeczeństwa, która została odrzucona na skutek reform Piotra I, preferującego porządki panujące w krajach zachodnich). Myśliciel wnioskował, iż narody europejskie w procesie historycznym, w okresie przewagi stosunków feudalnych, straciły kontrolę nad podstawą konieczną dla wolności obywatelskiej, jaką jest ziemia, na której żyją. Na Zachodzie chłopi wywalczyli w pełni osobiste prawa od swych zwierzchników, lecz ziemia pozostała w rękach tych ostatnich, co – według Danilewskiego – doprowadzi Europę zachodnią do zniszczenia i katastrofy. Rosjanie natomiast obdarzeni zostali nie tylko wspaniałym charakterem, lecz także cudowną edukacją dziejową, która zaoszczędziła im nieszczęścia feudalizmu. W swym tysiącletnim rozwoju państwo rosyjskie, oparte na trwałej podstawie narodowej i religijnej, pozwoliło zachować narodowi jego moralne wartości, zabezpieczając je na długie wieki wspólnotową formą własności . Badacz podtrzymywał swoją tezę o braku ustroju feudalnego w dziejach Rosji, mimo iż potwierdzał istnienie zależności pańszczyźnianej, która jednak była nieporównywalnie słabsza od istniejącej na Zachodzie.

Zdaniem Joachima Dieca niektóre aspektów swego toku myślenia Danilewski wyniósł z poglądów swoich poprzedników zachodnioeuropejskich, jak i rodzimych. Od neapolitańskiego myśliciela Giambattisty Vico (1668-1744) i jego dzieła Nauka nowa (La Scienzia Nuova – 1723 r., wyd. pol. 1966 r.) zapożyczył koncepcję o istnieniu stałych etapów rozwoju społecznego, czyli cykliczności tworów cywilizacyjnych; koncepcję negującą powszechność dziejów (interpretację pluralistyczną) – od Georga Wilhelma Leibniza, a przede wszystkim od profesora uniwersytetu we Wrocławiu Heinricha Rückerta . Co ciekawe, w latach osiemdziesiątych XIX wieku w polemice Włodzimirza Sołowjowa (1853-1900) i Nikołaja Strachowa nad tezami Danilewskiego rozpatrywano możliwość naśladownictwa przez tego badacza konserwatywnej myśli zachodnioeuropejskiej. Sołowjow twierdził, iż wyodrębnienie świata prawosławno-słowiańskiego (jako szczególnej kultury wrogiej Zachodowi), jak i teoria typów kulturowych zapożyczona została z pracy wspomnianego Heinricha Rückerta pt. Lehrbuch der Weltgeschichte in organischer Darstellung (t. 1-2, Leipzig 1857) Podręcznik historii powszechnej w opisie organicznym*.