cała seria opatrzona poszczególnymi zwrotkami wiersza: ; 1. Schwankt dort nicht im Mondesglanz, him und her ein Weidenkranz? Untern alten walnussbaum ist fur vile Zecher Raum. "Gruss Euch Gott" in dichten Reih, sitzen sie da froh beim Wein und der Schmied, der lange Schmied, stimmet an ein lustig Lied: Trinket ein, zwei, drei, vier Glas dem Grunberger Wein und ihr werdet selig sein. ; 2. Linde, laue Sommernacht! Wie das schwirrt und scherzt und lacht der dicke Wirt lauft hin und her; "die Pasterflache" ist gleich leer: Eine kaule, goldig heller Winzerwien liegt noch im Keller! Greetelein dir holde Maid sie mein volles Glas geweiht: Trinken funf, sechs, siebien, acht Glas von dem Grunberger Wein und ihr werdet selig sein. ; 3. Der Wirt, der blast die Lampe aus. Wir wandern Arm in Arm Haus und preisen laut den golden Trank an Ziegelberg und Loben Dank Der Mong guckt hinterm Obertor ganz leise lachelnd noch hervor Ich schlummre im Bettgehaus und summ im Traum so ganz leis: Trinken neun, zehn, elf, zwolf Glas von dem Grunberger Wein und ihr werdet selig sein. ; awers: po środku herb, po lewej stronie tkacz z belą sukna, po prawej - winiarz przy beczce; kolor bordowo-niebieski ; rewers: spacerująca w świetle księżyca przytulona para; trzecia zwrotka wiersza: Der Wirt, der blast die Lampe aus. Wir wandern Arm in Arm Haus und preisen laut den golden Trank an Ziegelberg und Loben Dank Der Mong guckt hinterm Obertor ganz leise lachelnd noch hervor Ich schlummre im Bettgehaus und summ im Traum so ganz leis: Trinken neun, zehn, elf, zwolf Glas von dem Grunberger Wein und ihr werdet selig sein.; kolor czerwono-niebiesko-zielono-czarny ; notgeld emitowany przez Magistrat m. Grünberg ; 90 mm x 65 mm
tłum. wiersza: 1. Nie kołysze się w świetle księżycowym, tam i z powrotem wieniec wierzbowy? Wszystkich lubiących zielonogórskie trunki, opuszczą w winiarni i troski, i smutki. Pod orzechem więc usiądziemy i niejedną szklanicę razem podniesiemy. A w pełnym szczęściu i radości ta pieśń umili naszych gości: Wypijmy więc tego zielonogórskiego wina jedną, dwie, trzy i cztery szklanice, by w stanie pełnej szczęśliwości przejść przez życie. ; 2. Jak miło jest latem wieczorem na dworze siedzieć w winiarni w dobrym humorze. Gospodarz się krząta, napełniając szklanice najlepszym złocistym trunkiem w okolicy. A ty dziewko podaj gościom więcej wina, niech nikt się o nie już nie dopomina. Wypijmy więc tego zielonogórskiego wina piątą, szóstą, siódmą i ósmą szklanicę, by w stanie pełnej szczęśliwości przejść przez życie. ; 3. Gospodarz zamyka już winiarenkę, więc spieszmy do domu ręka w rękę. Mijamy Ceglane Wzórze, mijamy zielonogórskie bramy, by zapaść w spokojny sen w domu mamy. Lecz przed zapadnięciem w drzemkę, nucimy jeszcze tę piosenkę: Wypijmy więc tego zielonogórskiego wina dziewiątą, dziesiatą, jedenastą i dwunastą szklanicę, by w stanie pełnej szczęśliwości przejść przez życie.
Jena: Drückarei Johannes Arndt
Biblioteka Uniwersytetu Zielonogórskiego
2014-05-08
2014-05-08
61
11
https://zbc.uz.zgora.pl/publication/34963
Korniluk, Izabela - tł.